<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<

    -->     Wizyta w Domu Miłosierdzia „Samarytanin"

Szkolny Klub Wolontariusza od kilku tygodni przygotowywał się do tej wizyty. Przygotowaliśmy część artystyczną i loterię fantową.
Opracowania scenariusza i prowadzenia podjęła się Agnieszka Owcarz. Sprawnie podzieliła zadania, przeprowadzała próby. Wspólnie z Pauliną Skiepko przygotowała życzenia w języku polskim i białoruskim. Bardzo trafnie dobrała wiersze i piosenki. Do występu zaprosiliśmy zespół gimnazjalny, który chętnie nam towarzyszy. Babcie i dziadkowie już na nas czekali. Dla nich każda nasza wizyta to wielkie święto. Nie kryli łez wzruszenia i radości. Szczególnie wzruszyli się przy pięknej recytacji poezji religijnej prezentowanej przez Pauline Skiepko i Anie Romaniuk.
Bardzo ładne życzenia i piosenka o babci i dziadku na melodię „szła dzieweczka do laseczka” rozbawiła widownię. Potem odbyła się loteria. Wolontariuszki podeszły do każdej babci i dziadka z losami, a następnie pomagały odszukać fant, czyli wylosowaną maskotkę.
Uśmiech, radość, chwile szczęścia sprawiliśmy tą niespodzianką. Jak zawsze nie zapomnieliśmy o tych, którzy zostali w pokojach. Dotarliśmy do wszystkich mieszkańców Domu Miłosierdzia „Samarytanin”. Bardzo dzielnie spisała się wolontariuszka Paulina Skiepko, która potrafiła szybko i sprawnie wyjaśnić, o co w tym wszystkim chodzi.
W pokojach, gdzie przebywają obłożnie chorzy, ci którzy nie wstają z łóżka i ci którzy mają słaby kontakt ze światem nie było łatwo. Brawo Paulina!
Serdecznie dziękujemy za pomoc pani kierownik i personelowi.
Ostatnim akcentem spotkania był wspólny poczęstunek.
Babcie i dziadkowie darzą nas ogromną sympatią i zaufaniem. Śpiewali dla nas, opowiadali o swoich przeżyciach, rozmawiali. Towarzyszyła bardzo miła i ciepła atmosfera. Otrzymaliśmy dużo serdecznych słów podziękowań, gratulacji i zaproszenia do następnych wizyt.
Opiekun klubu p. Irena Ignatowicz otrzymała wraz ze słowami podziękowań śliczny doniczkowy kwiatek, oraz darowiznę na działalność Szkolnego Klubu Wolontariusza.
Wolontariusze kolejny raz przekonali się, jak czasami nie wiele trzeba dać, aby sprawić ogromną radość.

Irena Ignatowicz


Babcie i dziadkowie słuchają z zainteresowaniem


Występ wolontariuszy z zespołem gimnazjalnym


Babcia deklaruje swój wiersz


Kochany dziadku proszę los ...


Zobaczcie jakie cudne maskotki


Tak się cieszymy ...


Poczęstunek





<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<