<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<

    -->     „Podbijamy” grzyby

W piątek, 21 września pojechaliśmy „podbijać” grzyby do Białowieży. My, czyli uczniowie klasy I B LO. Oczywiście inicjatorką i organizatorką wycieczki była nasza szkolna pani od biologii, pani Alina Plis. Wycieczka miała mieć charakter naukowy… I tak rzeczywiście było, ale i tak bawiliśmy się świetnie. Kto miałby zły humor, wiedząc, że nie musi siedzieć w piątkowy dzień w szkole aż na 8 lekcjach?
Punkt godz. 8 rano wyjechaliśmy spod naszej wspaniałej szkoły autobusem do Białowieży. Nasza wychowawczyni nie mogła z nami pojechać, więc łaskawie wzięliśmy panią pedagog. Julitka miała dziś urodziny, więc śpiewaliśmy „Sto lat” i dostaliśmy przepyszne cukierki… Dobry początek wycieczki. W autobusie czas zleciał szybko. Wysiedliśmy pod brama BMP. Asia, która mieszka w Białowieży, już na nas czekała. Z przewodniczką poszliśmy do rezerwatu ścisłego.
Szło się bardzo wesoło. Chociaż mamy w klasie niewielu chłopców, są oni naprawdę „pocieszni”. Znaleźni odchody jakichś zwierząt, zaczepiali dziewczyny. Jak to wszystkie inteligentne bio-chemy, przed wejściem do rezerwatu wyjęliśmy kartki na notatki. Nie myślcie, że były one tylko na pozór. Po wejściu do rezerwatu zobaczyliśmy groby ludzi, którzy za życia byli dyrektorami, twórcami, itp. BMP. Przewodniczka opowiedziała nam o rekrutacji żubra. Wędrując wokół drzew, zdobywaliśmy cenne informacje o lesie. Czy wiedzieliście, że po rezerwacie można jeździć dorożką?! Jedna z atrakcji turystycznych…. W drodze powrotnej wszyscy wyciągnęli batoniki i zawzięcie je pałaszowali…


Pani pedagog i pani Plis złapane na gorącym uczynku


Dowód na to, że jesteśmy bardzo pracowici…

Ok. godz. 11 mieliśmy wykład o grzybach. Usiedliśmy w sali konferencyjnej i czekaliśmy na rozpoczęcie. Niespodziewanie do pomieszczenia weszli przystojni chłopcy w mundurach… Oczywiście byli to uczniowie jednej z klas z Technikum Leśnego w Białowieży. Wykład trwał ok. godziny. Notowaliśmy zawzięcie każdą informację. Później prowadząca ogłosiła konkurs, którego nagrodami była lniana torba BMP i atlas grzybów. Polecenie konkursowe brzmiało: „Wymień dokładne różnice między muchomorem sromotnikowym a gąską zielonką”. My byliśmy tak dobroczynni, że daliśmy szansę starszym kolegom z TL-u… Zgłosił się jeden chłopak, ale niewiele wiedział. Jednak mogliśmy przynajmniej się z niego pośmiać. Drugi chłopak powiedział wszystko i dostał atlas. Wykład się zakończył.
W drodze powrotnej jedliśmy, co nam wpadło w ręce. Natalia robiła fotki z zaskoczenia. Słuchaliśmy z mp3 Maćka piosenki, którą sam zaśpiewał! Nawet talenty muzyczne znalazły się w I B. Wysiedliśmy pod szkołą i rozeszliśmy się w cztery strony świata… W szkole doszliśmy do wniosku, że lubimy obowiązkowe wycieczki.


Zapisanie na zdjęciu naszych dobrych humorów na koniec wycieczki.

Ania Oniszczuk
I B LO





<<<       P  o  w  r  ó  t       <<<